środa, 3 października 2012

Gotowe "Trojaczki"

"Trojaczki" są już w swoich nowych domkach. Od wczoraj. 
Przyznam się, że już za nimi tęsknie :(
Nie wiem jakie imiona dostały, może nowe właścicieli będą kiedyś oglądać mojego bloga i podzielą się tą informacją ;)




A oto do porównania z moją Zuzią ;)


Mam nadzieję, że lale sprostały wytycznym jakie dostałam przed ich robieniem i dają dużo radości dziewczynkom do których trafiły - bo to przecież jest najważniejsze!

5 komentarzy:

  1. Jestem przekonana, że dziewczynki są zachwycone - ja jestem duża dziewczynka i nie mogę się na nie napatrzeć.:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne lale :-)
    Sama bym taką chciała :-)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  3. każda z nich jest wyjątkowa :) są prześliczne :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dzięki za miłe słowa. Przyznam się, że moją ulubienicą jest brunetka, a mojemu mężowi najbardziej podobała się ruda ;)
    Chociaż najładniejszą sukienkę dostała blondynka :P

    OdpowiedzUsuń
  5. hmmm no mnie się najbardziej podoba blondynka bo jest podobna do mojej 14letniej chrześniy hahahah

    OdpowiedzUsuń