poniedziałek, 29 kwietnia 2013

Kotek dla Nadii

Nadia, Nadusia - moja mała chrześniaczka.

Nawet nie wiecie jak się cieszę, że to ja będę matką chrzestną!
Uwielbiam dzieci i te małe i te większe, ale póki co nie planujemy z mężem swoich (może tak za 2 lata jak skończę studia...) dlatego bycie matką chrzestną zaspokoi moje matczyne instynkty, a dodatkowo będę mogła nabrać wprawy przed swoimi maluchami.

Radości oczywiście towarzyszy strach i różne obawy, że temu nie podołam, tym bardziej jak zobaczyłam jaka ona maluśka...

A oto kotek zrobiony specjalnie dla niej:

Strzeże ją w jej łóżeczku ;)

W planach były jeszcze dwa małe kotki dla bliźniaczek (bo to ich siostrzyczka) w odwrotnych kolorach, ale brakło mi godzinki albo półtorej by je pozszywać i wykończyć, więc zrobię to dziś i jutro wrzucę fotki.

Pozdrawiam i życzę udanego weekendu majowego!!

poniedziałek, 22 kwietnia 2013

Kociaki !!

Jak wczoraj zapowiedziałam, dziś przedstawiam Wam moje kocie maluchy.
Tak mnie wciągnęły, że aż cztery wyszły, 
ale głowa z nadmiaru mnie nie boli ;)
Jednego podaruje córeczce moich nowych sąsiadów, bo jest przesłodka, 
a reszta może też znajdzie nowe domy...

Oto one, w kolejności jak powstawały
 

 

 

 

I fotki grupowe:

Zamówiłam sobie różne kolorowe koraliki, żeby je trochę poozdabiać ;)
A zastanawiam się nad wąsami, bo chciałam je dorobić (podobno najlepsze są "z miotły"), ale spotkałam opinię, że lepsze są takie jakie są...

Bardzo się cieszę, że tak dużo komentarzy znalazło się pod poprzednim postem z samym dużym kotem - właśnie dlatego tworzę tego bloga, aby utwierdzać się w pomysłach gdy są dobre, a korygować gdy coś nie wyjdzie  - DZIĘKUJĘ :***

niedziela, 21 kwietnia 2013

Kotek ;)

Od dawna chciałam zrobić "tego" kotka. 
Zachwycił mnie na blogach "Zaplątane szydełko" i "My Secret Windows" 
- dziewczyny wielkie dzięki za inspirację! :*

Korzystając z wolnych chwil i wprowadzając kilka zmian powstał jeden duży (23 cm)
i czwórka maluchów, ale je pokaże jutro ;)

PS. Jak niektórzy wiedzą remontowaliśmy z mężem swoje mieszkanko i w końcu 2 tyg temu przeprowadziliśmy do swojego upragnionego gniazdka !!! :D
Właśnie z tego powodu miałam bardzo mało czasu dla szydełka, ale teraz jak widzicie nadganiam to ;)