I tu zawitały już kotki, o których wspominałam ostatnio.
Pierwszego zrobiłam "na oko" i spodobał mi się, dlatego drugiego zrobiłam na jego wzór ;)
Mają wesołe minki, oczka "bezpieczne" zaciskane od wewnątrz, przeciągane rączki (co widać na zdjęciach) oraz duuuże stópki. Są uroczo śmieszne, pewnie dlatego tak bardzo spodobały się dzieciakom i raz dwa zostały przygarnięte.
Zdjęcia żółtego nie wyszły jak powinny, nie wiem czemu, ale mój aparat przesyca żółtą i czerwoną barwę :(
Cudne :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚliczne kociaki. Mają bardzo sympatyczne pyszczki :)
OdpowiedzUsuńAgnieszko. Wszystkiego najwspanialszego w Nowym Roku. I mnóstwa Uśmiechu.
OdpowiedzUsuńA kociaki, urocze!
Pozdrawiam
E.
Ale fajne! Takie radosne i energetyczne :)
OdpowiedzUsuńurocze :-)
OdpowiedzUsuńAle słodziaki!!! Dasz opis??? Że tak nieśmiało zapytam. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńAle urocze, fajny pomysł z tymi rączkami przeciąganymi ^^
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Kociaki śliczne, ich minki rozczuliły mnie. Pomysł z łapkami super i świetne duże nogi Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńAle super kotki jakie sympatyczne i słodkie:)
OdpowiedzUsuńSłodziaki! :) Wcale się nie dziwię, że powstał brat bliźniak, super są!
OdpowiedzUsuńSłodkie kociaczki :-) Fantastyczny miałaś pomysł na ich zrobienie :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Prześliczny, słodki i super wykonany:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Są CZADOWE:)))
OdpowiedzUsuńsłodkie kociaki
OdpowiedzUsuńprzecudne są:)))
OdpowiedzUsuń