Większość z nich powstała w okresie komunijnym, ale nadają się na każdą okazję ;) Wystarczyło IHS zmienić na jakąś inną aplikację albo pierwszą literę imienia.
Zyskały duuużą popularność wśród moich znajomych i ich znajomych, ale nie dziwię się, bo skradły i moje serce!!
W czasie "nalotu" aniołków kolega poprosił o diabełka.
Niestety wełna jakoś dziwnie promieniuje na zdjęciach... próbowałam różnymi aparatami, w różnych miejscach i nic, ale ogólny zarys widać ;)
Zrobiony został w zeszłą zimę, ale pod koniec, więc dopiero w tym sezonie Lunka z nim szaleje. Tak tak, już miała go kilka razy na sobie, bo pomimo swojej długiej sierści jest strasznym zmarzluchem.
A z resztek powstało wdzianko dla pluszowego piesia.