Zrobiony został w zeszłą zimę, ale pod koniec, więc dopiero w tym sezonie Lunka z nim szaleje. Tak tak, już miała go kilka razy na sobie, bo pomimo swojej długiej sierści jest strasznym zmarzluchem.
A z resztek powstało wdzianko dla pluszowego piesia.
Rewelacyjne ubranka dla Twoich piesków :-)
OdpowiedzUsuńLuna w swoim wygląda cudownie :-) A najważniejsze, że nie marznie.
Pozdrawiam serdecznie.
Bardzo twarzowe, a może raczej pyszczkowe, ubranko :)
OdpowiedzUsuńMy też mamy Lunę ale nasza jest kotem :)
Jej ślicznie wygląda w tym wdzianku :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe komentarze ;)
OdpowiedzUsuńWOW! Jakie super te fotki! Sweterek jest prześliczny.
OdpowiedzUsuńWidać, że Lunka zadowolona, świetny kubraczek :)
OdpowiedzUsuń